Światowy Szczyt Handlowy 2016 za nami

20 KWIECIEŃ 2016 09:30

AUTOR: ZIPH / E-MAIL:

W dniach 14-15 kwietnia w Warszawie odbywał się „Światowy Szczyt Handlowy: Gateway to the Emirates”. Nasza Izba była partnerem tego wydarzenia.

W czasie dwudniowego spotkania grono międzynarodowych ekspertów oraz przedsiębiorców z Afryki, Bliskiego Wschodu i Europy dyskutowało o aktualnych trendach w światowym handlu, kierunkach rozwoju w rolnictwie, branży przemysłowej, energetyce oraz możliwościach eksportu i inwestycji m.in. w Kenii, Kongo, Etiopii, Arabii Saudyjskiej i Emiratach Arabskich.


W gronie gości World Commerce Summit znaleźli się nich m.in.: Khalifa Ahmed Al Ali (Dyrektor Food Security Center z Abu Dhabi), Fahad Al Gergawi (Prezes Zarządu FDI Dubai), Gilman Kasiga (Współwłaściciel EA-Power Limited z Tanzanii), George Njenga (Dziekan Strathmore Business School z Kenii), oraz Pedro Videla (profesor ekonomii z IESE Business School).


W czasie sesji tematycznych i paneli dyskusyjnych swoim doświadczeniem i spostrzeżeniami z uczestnikami konferencji podzielili się również prezesi i dyrektorzy polskich firm, które osiągnęły już spore sukcesy za granicą – Paweł Bartnicki (Bartek S.A.), Maciej Formanowicz (Forte S.A.), Krzysztof Domarecki (Selena FM S.A.), Karol Zarajczyk (Ursus S.A.), Marek Moczulski (Bakalland S.A.), Roman Przybylski (Grupa Nowy Styl), Janusz Komurkiewicz (Fakro Sp. z o.o.) i Cezary Miksa (Asseco Polska).

Wszyscy zgodnie podkreślali, że ze względu na olbrzymią konsolidację, jaka następuje obecnie na rynkach handlowych – powstanie wielkich sieci, grupy branżowych i koncernów - konieczne jest również łączenie się polskich firm myślących o wejściu na rynki zagraniczne. Zdaniem polskich przedsiębiorców, którzy z sukcesem podbijają międzynarodowe rynki, receptą na konkurowanie z dobrze zorganizowanymi zagranicznymi koncernami są swego rodzaju klastry obejmujące producentów, dystrybutorów, firmy zajmujące się logistyką i rozwojem produktu. Modelowym przykładem takiego działania są dziś polskie firmy z branży energetycznej, które wchodzą wspólnie na rynki afrykańskie. Dzięki połączeniu kompetencji i wzajemnej współpracy, stają z sukcesem do przetargów z potentatami energetycznymi ze Stanów Zjednoczonych, Europy Zachodniej czy Japonii.


Póki co, wymiana handlowa z krajami Półwyspu Arabskiego i Afryki wciąż stanowi ułamek polskiego eksportu i importu. Na razie obroty, choć rosną w tempie kilkudziesięciu procent rocznie, są niewielkie. W 2014 roku eksport Polski do Zjednoczonych Emiratów Arabskich miał wartość 3,5 mld zł, czyli 0,5 proc. całego polskiego wywozu dóbr i był to rekord w tym regionie. Polskie produkty najczęściej trafiają na bliskowschodnie rynki za pośrednictwem przedsiębiorców z innych krajów, którzy zbudowali już tam swoje kanały dystrybucji. Szansą nie tylko na sprzedaż, ale i wyrobienie własnej marki, jest nawiązanie bezpośrednich kontaktów.


Eksperci podkreślają, że wymienione rynki te mają duże zasoby kapitałowe, więc wszyscy ustawiają się w kolejce, żeby z nimi kooperować i budować relacje. W Polsce najczęściej wygląda to inaczej. Czekamy, aż ktoś przyjdzie, powie, co by od nas chciał i w jaki sposób z nami kooperował. Aby stać się znaczącą siłą w tym rejonie świata zdaniem specjalistów od bliskiego wschodu i Afryki trzeba to podejście zmienić, tym bardziej, że Polska jest w tym regionie dobrze postrzegania, zwłaszcza w kontekście rolnictwa. Siła nabywcza mieszkańców Bliskiego Wschodu, a nawet i samej Afryki rośnie. Według światowego zestawienia CIA w 2015 roku najwyższe PKB na głowę mieszkańca miał Katar – 145 tys. dolarów Kraj ten znalazł się tym samym przed Luksemburgiem i Liechtensteinem. Kuwejt zajął miejsce dziesiąte, a Zjednoczone Emiraty Arabskie – dwunaste. Przedzieliła je Norwegia.


To, co ze szczególną uwagą podkreślali przedstawiciele polskich firm, to fakt, że wejście i ugruntowanie pozycji na zagranicznych rynkach stanowi proces długotrwały i wymaga dobrego poznania uwarunkowań kulturowych, prawnych i ekonomicznych oraz specyfiki danego kraju. Pociąga to za sobą również wysokie nakłady finansowe.

Ofertę wsparcia dla eksporterów zaprezentował Bank Gospodarstwa Krajowego, a Minister Rozwoju Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę na uruchomiony pod auspicjami Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych program GoAfica, którego celem jest wsparcie polskich eksporterów we wchodzeniu na rynki afrykańskie.


Szczyt był również doskonałą okazją dla przedsiębiorców do rozmów w kuluarach i nawiązania relacji biznesowych z inwestorami i potencjalnymi partnerami z Bliskiego Wschodu i Afryki.

Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa była jednym z partnerów merytorycznych Szczytu.